Niestety jak to faceci - do sprzątania to mamy dwie lewe ręce, bo komu chciałoby się latać ze szmatą po mieszkaniu? Wpadłem na pomysł, żeby zadzwonić do sąsiadki. Dziewczyna marnie zarabia, więc pewnie nie pogardzi małą sumą za posprzątanie mieszkania. Tak jak myślałem, Lidia zgodziła się wpaść pod wieczór i wypolerować moje cztery kąty. W sumie to może udałoby się ją nawet namówić na wypolerowanie jeszcze czegoś? Lidia wparowała do nas w stroju co najmniej dziwnym jak na sprzątanie. Wyglądała jak tancerka z klubu go-go, więc pałki od razu stanęły nam na baczność. Kobra włączył kamerę, a ja przystąpiłem do negocjacji z Lidią. Dałem jej stówkę i powiedziałem, że to extra dodatek za zrobienie loda. Oczywiście laska nie chciała nawet o tym słyszeć. Sporo musieliśmy się namęczyć, żeby namówić ją na lodobranie, ale za to kiedy w końcu się zgodziła, wyssała ze mnie cały zapas wyprodukowanej przez ostatni tydzień spermy.